Jak te święta mnie niszczą.

Święta minęły, a ja nadal siedzę i nie za bardzo wiem co ze sobą począć. Postanowiłem więc, że trochę przerobię ten blog i postanowię więcej nie pisać bzdur o magicznych sposobach na zostanie biliarderem. Od teraz będzie to blog człowiek dla ludzi. Ma być miło, przyjemnie i lekko.

Jak zrobić bloga pod wybrany e-book

Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą od niedawna, z powodu blokady konta AdSense, zachciało mi się zarabiać na Programach Partnerskich. Jako, że jestem mega leniwy, postanowiłem zarabiać na w Złotych Myślach. I wiesz co - Tobie też to polecam!

Mój sposób na dobry traffic

Gdy starałem się wykonać mój cel 1000UU na blogach w ciągu trzech tygodni korzystałem z kilka sposobów na zdobywanie ruchu na blogach. Blogi były bardzo świeże, dlatego na większą ilość odwiedzin z wyszukiwarek nie miałem co liczyć. Dodatkowo chciałem jeszcze zarobić trochę na AdSense, dlatego starałem się ściągać na blogi tylko takie osoby, które były zaciekawione tym o czym piszę.

Oczywiście nie obyło się bez małej optymalizacji, lekkiego linkowania i innych SEO sztuczek. Już teraz mogę powiedzieć, że bez podstawowej wiedzy o pozycjonowaniu nie ma co się brać za blogowanie. Chyba, że chcesz pisać tylko dla siebie i nie zależy Ci na zarobku.

Podsumowanie 3 tygodni pracy

Dzisiaj nadszedł czas na ostateczne podsumowanie trzech tygodni pracy nad blogami. Już na wstępie mogę wyznać, że nie udało mi się wykonać celu. Jednak wyniki, które osiągnąłem bardzo mnie zadowoliły. Szkoda jedynie, że gdy już wszystko zaczęło się układać Google postanowiło zablokować moje konto AdSense. No cóż, napisałem już odwołanie, ale jeśli to nie poskutkuje będę zmuszony szukać alternatywnych źródeł zarobku.

I tak nastał wieczór i poranek - tydzień drugi.

Jak się pewnie domyślasz po tytule, jest to kolejny odcinek mojego cyklu zmagań o 1000 UU. Pierwszy tydzień zakończył się wynikiem 82 unikalnych wizyt, a zarobki, jeśli jakieś były, zatrzymały się na minimalnym progu. Już teraz mogę Cię poinformować, że drugi tydzień był nieco lepszy jeśli chodzi o wizyty i znacznie lepszy, jeśli chodzi o zarobki. Niestety nie udało mi się pracować na tyle efektywnie, aby naprawdę wyniki były bardzo dobre, ale trochę swojego zrobiłem.

Pierwszy tydzień nowego e-biznesu

Jak wiecie z ostatniego posta, nie poddałem się i postanowiłem trochę bardziej zaangażować się w swój nieduży blogowy biznesik. Zacząłem wyznaczać sobie cele, które znaleźć możecie na podstronie moje cele. Jestem właśnie po pierwszym tygodniu pracy nad wykonaniem jednego z postawionych przez siebie zadań, czyli 1000 UU na moich blogach w ciągu trzech tygodni.

Myślę, że już teraz mogę co nieco powiedzieć o tym co udało mi się wykonać i jakie mam plany na kolejny tydzień. Jeśli zaczynałeś od zera, tak jak ja, to dobrze wiesz jak trudne są początki. Tylko, że ja mam już troszkę doświadczenia, dlatego postanowiłem od razu postawić na dobrą treść, którą właśnie teraz mam zamiar promować.

Nie poddam się!

W ostatnim poście pisałem, że muszę przemyśleć, czy nadal chcę zarabiać w Internecie. Zdecydowałem, że obecnie jest to moje jedyne źródło zarobku, a swoje potrzeby jednak mam. Tym samym zamykam wszystko co było za mną, a wszelkie zebrane doświadczenia, mam zamiar wykorzystać na mojej nowej drodze - drodze celów i realizacji!

Uświadomiłem sobie, że tak naprawdę oprócz niewielkiego doświadczenia, nie mam w tej branży nic. Ot dwa marne blogi, które dziennie są odwiedzane przez (dosłownie) kilka osób. Na szczęście nie raz stawałem w obliczu sytuacji, która zmuszała mnie do rozpoczęcia wszystkiego od nowa.

Dlatego teraz całkowicie zmieniam swoje podejście do blogowego e-biznesu. Będzie to dosyć ciekawe doświadczenie, ponieważ nie widziałem w Internecie jeszcze takiego projektu. Większość blogerów, którzy piszą o tym jak zarabiać za pomocą blogów/stron internetowych, ma za sobą ogromne zaplecze. Ja nie mam nic, zaczynam od zera. Dlatego ten blog będzie nasycony moimi przemyśleniami, projektami, próbami, oraz wszelkimi informacjami, które przydadzą się osobom takim jak ja.